Firmy, które chcą nadal handlować z Ukrainą, mają problem z uzyskaniem zabezpieczenia transakcji – zauważa „Puls Biznesu”.

Gazeta wskazuje, że eksportu na Ukrainę nie ubezpiecza już KUKE.

Katarzyna Kowalska, wiceprezes KUKE tłumaczy, że Korporacja dostosowuje wewnętrzne procedury do obecnej sytuacji, żeby klienci mogli jak najszybciej otrzymać odszkodowania. Ubezpieczyciel zauważa deklaracje ukraińskich odbiorców, którzy zapowiadają, iż spłacą długi, gdy sytuacja się ustabilizuje, a biznes będzie mógł normalnie funkcjonować. Dlatego część klientów wydłuża terminy płatności i na razie nie domaga się przelewów za faktury. Wiceprezes KUKE podkreśla, że na razie nie widać wysypu roszczeń z powodu braku płatności ze Wschodu, ale przyznaje też, iż jej firma spodziewa się większej fali wypłat w lipcu.

„Puls Biznesu” z 31 maja, Sylwia Wedziuk „Handel ze Wschodem na własne ryzyko”