BNP Paribas zmaga się z poważnymi wyzwaniami w obszarze kontroli ryzyka. Bank został zmuszony do utworzenia rezerwy w wysokości 190 mln euro z powodu oszustwa związanego z finansowaniem należności, co podniosło całkowite rezerwy kredytowe w III kwartale o 24% r/r. Początkowo incydent nazwano „specyficznym zdarzeniem kredytowym”, dopiero później przyznano, że chodzi o oszustwo.

Sprawa ujawnia słabości w systemach kontroli ryzyka opartych na historycznych danych, które nie nadążają za nowymi metodami oszustw. Równolegle bank zmaga się z fałszywą aplikacją mobilną podszywającą się pod BNP oraz wyrokiem francuskiego sądu, który nakazał wypłatę odszkodowania klientowi oszukanemu przez fałszywego doradcę bankowego.

W tle rosnącej presji regulacyjnej i śledztw podatkowych w Europie, przypadek BNP Paribas przypomina, że skuteczna kontrola ryzyka to fundament zaufania w sektorze bankowym.